Sylwetki blogów #26

Lato, czas urlopów… A co powiecie na włoski kierunek? O tym, co warto tam zjeść, zobaczyć i czy łatwo się dogadać w języku włoskim przeczytacie na blogu „Obserwatore”.

Dlaczego zaczęłaś pisać bloga?

Włochy zawsze były na mojej mapie ulubionych miejsc – początkowo przyjeżdżałam tutaj turystycznie, później również biznesowo. Aż w końcu przyszedł taki czas, że podjęłam decyzję, że tutaj się „zadomowię” i w ten sposób zaczęłam poznawać Włochy od trzeciej strony – codziennego życia we Włoszech południowych.

Choć Włosi są w naszym kręgu kulturowym, przy bliższym ich poznaniu okazuje się, że wiodą całkowicie odmienne życie, mają odmienną, kulturę, mentalność, wychowanie i przyzwyczajenia.

Poznanie Włochów „od kuchni” było na tyle mocnym doświadczeniem, tak zaskakującą  konfrontacją  włoskich stereotypów z rzeczywistością,  że zdecydowałam się o tym pisać. W marcu 2014 roku powstał blog.

Skąd się wzięła i co oznacza nazwa Twojego bloga?

Lubię informacje z pierwszej ręki, bo są wiarygodne. Dlatego taką ideą kieruję się u mnie na blogu:  piszę o miejscach, które zobaczyłam, o  książkach, które przeczytałam, kuchni, którą posmakowałam, muzyce, którą słucham.

Staram się bardziej opisać miejsce i jego atmosferę niż tworzyć dziennik podróży. Lubię poznać historię, połączyć fakty, poznać opinie, posmakować, podotykać, zrozumieć. Dać sobie czas na obserwację, kontakt, myślenie. Dlatego nazwałam blog „Obserwatore”. Obserwuję i słucham, starając się zaciekawić innych tym co i mnie zaciekawiło.

Co inspiruje Cię do pisania? O czym piszesz?

Kiedy na każdym kroku otacza cię wszystko co włoskie, nie brakuje inspiracji. Znajdujesz je wychodząc na poranną kawę do baru pod domem, spotykając znajomych a nawet będąc w domu. Zaczyna się nie tylko mówić po włosku ale i myśleć w tym języku.

Na blogu staram się jednak nie zanudzać prywatnymi opowieściami, a przekazywać treści inspirujące, praktyczne albo takie, które dają do myślenia. Prywatne wstawki pojawiają się natomiast w formie humorystycznych anegdotek. Choćby takiej (jedna z moich ulubionych):

JA: Gdzie jedziesz na wakacje? Włochy czy gdzieś z granicę?

WŁOCH: Wybrzeże włoskie, wolę Włochy niż zagranicę.

JA: A w jakich krajach byłeś?

WŁOCH: W żadnym, Włochy są najpiękniejsze. A poza tym mają najlepszą kuchnię.

JA: A którą inną próbowałeś?

WŁOCH: Po co mam próbować inne jak włoska jest najlepsza.

(lipiec 2013, Caserta, Włoch to właściciel lokalnej rosticerii)

Wystarczyła krótka rozmowa by pojawił się pomysł na wpis „Dlaczego włoskie marki są znane i cenione na świecie”.

Które 3 wpisy z bloga zaproponowałabyś nowemu czytelnikowi na początek?

Na początek zapraszam Was do zakładki „O mnie” gdzie znajdziecie masę inspiracji i informacji o wpisach i dlaczego zostały napisane.

Wszystkich tych, którzy wybierają się do Włoch i szukają praktycznych informacji  zapraszam do strony „ociekającej” konkretnymi i praktycznymi informacjami.

A, żeby podeprzeć moje wcześniejsze słowa o odmienności kulturowo-obyczajowej Włochów podsuwam Wam link do wpisu o moich zaskoczeniach po przyjeździe do Włoch.

Zapraszamy na www.obserwatore.eu

Reklama

Jedna uwaga do wpisu “Sylwetki blogów #26

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.