Lato, czas urlopów… A co powiecie na włoski kierunek? O tym, co warto tam zjeść, zobaczyć i czy łatwo się dogadać w języku włoskim przeczytacie na blogu „Obserwatore”.
Dlaczego zaczęłaś pisać bloga?
Włochy zawsze były na mojej mapie ulubionych miejsc – początkowo przyjeżdżałam tutaj turystycznie, później również biznesowo. Aż w końcu przyszedł taki czas, że podjęłam decyzję, że tutaj się „zadomowię” i w ten sposób zaczęłam poznawać Włochy od trzeciej strony – codziennego życia we Włoszech południowych.
Choć Włosi są w naszym kręgu kulturowym, przy bliższym ich poznaniu okazuje się, że wiodą całkowicie odmienne życie, mają odmienną, kulturę, mentalność, wychowanie i przyzwyczajenia.
Poznanie Włochów „od kuchni” było na tyle mocnym doświadczeniem, tak zaskakującą konfrontacją włoskich stereotypów z rzeczywistością, że zdecydowałam się o tym pisać. W marcu 2014 roku powstał blog.
Skąd się wzięła i co oznacza nazwa Twojego bloga?
Lubię informacje z pierwszej ręki, bo są wiarygodne. Dlatego taką ideą kieruję się u mnie na blogu: piszę o miejscach, które zobaczyłam, o książkach, które przeczytałam, kuchni, którą posmakowałam, muzyce, którą słucham.
Staram się bardziej opisać miejsce i jego atmosferę niż tworzyć dziennik podróży. Lubię poznać historię, połączyć fakty, poznać opinie, posmakować, podotykać, zrozumieć. Dać sobie czas na obserwację, kontakt, myślenie. Dlatego nazwałam blog „Obserwatore”. Obserwuję i słucham, starając się zaciekawić innych tym co i mnie zaciekawiło.
Co inspiruje Cię do pisania? O czym piszesz?
Kiedy na każdym kroku otacza cię wszystko co włoskie, nie brakuje inspiracji. Znajdujesz je wychodząc na poranną kawę do baru pod domem, spotykając znajomych a nawet będąc w domu. Zaczyna się nie tylko mówić po włosku ale i myśleć w tym języku.
Na blogu staram się jednak nie zanudzać prywatnymi opowieściami, a przekazywać treści inspirujące, praktyczne albo takie, które dają do myślenia. Prywatne wstawki pojawiają się natomiast w formie humorystycznych anegdotek. Choćby takiej (jedna z moich ulubionych):
JA: Gdzie jedziesz na wakacje? Włochy czy gdzieś z granicę?
WŁOCH: Wybrzeże włoskie, wolę Włochy niż zagranicę.
JA: A w jakich krajach byłeś?
WŁOCH: W żadnym, Włochy są najpiękniejsze. A poza tym mają najlepszą kuchnię.
JA: A którą inną próbowałeś?
WŁOCH: Po co mam próbować inne jak włoska jest najlepsza.
(lipiec 2013, Caserta, Włoch to właściciel lokalnej rosticerii)
Wystarczyła krótka rozmowa by pojawił się pomysł na wpis „Dlaczego włoskie marki są znane i cenione na świecie”.
Które 3 wpisy z bloga zaproponowałabyś nowemu czytelnikowi na początek?
Na początek zapraszam Was do zakładki „O mnie” gdzie znajdziecie masę inspiracji i informacji o wpisach i dlaczego zostały napisane.
Wszystkich tych, którzy wybierają się do Włoch i szukają praktycznych informacji zapraszam do strony „ociekającej” konkretnymi i praktycznymi informacjami.
A, żeby podeprzeć moje wcześniejsze słowa o odmienności kulturowo-obyczajowej Włochów podsuwam Wam link do wpisu o moich zaskoczeniach po przyjeździe do Włoch.
Zapraszamy na www.obserwatore.eu
Fajny post! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba